Na początku października zorientowałem się, że to już ostatni moment, by fotografować odchodzące "parówki". Na początek - wychodzi bycie laikiem, mimo nieuważnej, ale jednak, lektury Wawkomu - pojechałem na Wolę, bo pamiętałem, że tam, w okolicach zajezdni, w jednym miejscu kursuje chyba najwięcej stałych linii. Oczywiście 13N żadnych nie widziałem, ale wyszło sporo fajnych zdjęć. Później, już w innym miejscu, znalazły się i "parówki", ale to już ina historia, inna historia...
Później przeniosłem się na Chałubińskiego, licząc - jak się okazało słusznie - że doczekam się "parówek", wyruszających na miasto na kursy w popołudniowym szczycie. Przy okazji zrobiłem jednak sporo zdjęć sto-piątek.
Na tych zdjęciach zobaczyć można tramwaje linii 9 i 15, które dopiero wyjeżdżają na swoje trasy z zajezdni Mokotów.
Później przeniosłem się na Chałubińskiego, licząc - jak się okazało słusznie - że doczekam się "parówek", wyruszających na miasto na kursy w popołudniowym szczycie. Przy okazji zrobiłem jednak sporo zdjęć sto-piątek.
Na tych zdjęciach zobaczyć można tramwaje linii 9 i 15, które dopiero wyjeżdżają na swoje trasy z zajezdni Mokotów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz